obrona konieczna

Obrona konieczna jest jednym z najważniejszych i podstawowych praw każdej osoby. Osoba działająca w obronie koniecznej jest chroniona przez prawo, które stanowi, że nie popełnia przestępstwa ten, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Kiedy zatem mówimy o obronie koniecznej i na jakich zasadach?

Definicja zamachu

Zamach może polegać na ataku na inną osobę, naruszenia jej rzeczy bądź innego dobra, które jest chronione. Bardzo często towarzyszy mu użycie przemocy, agresji słownej bądź stawianie oporu, np. gdy osoba nie chce opuścić mieszkania, do którego weszła nie mając do tego żadnego prawa. Działanie w obronie  koniecznej może mieć miejsce także w sytuacji, gdy zamach na dobro chronione prawem nie nastąpił, ale istnieje niebezpieczeństwo, że nastąpi.

Co, jeśli przekroczymy granicę obrony koniecznej?

W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności wówczas, gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu (np. użycie niebezpiecznego narzędzia w postaci noża wobec napastnika nieuzbrojonego), sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Nie podlega karze, kto przekroczył granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.

Obrona konieczna osoby trzeciej

Osoba, która w obronie koniecznej odparła zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem (np. zdrowie, życie, własność), chroniąc bezpieczeństwo lub porządek publiczny – korzysta z ochrony prawnej, która jest przewidziana dla funkcjonariuszy publicznych, chyba że naruszenie dotyczy jedynie czci lub godności innego człowieka.

Na przykładzie:

Karol P. wraz z małżonką Anną P. w dniu 13 października 2013 roku, w godzinach wieczornych, wracali z teatru do swojego domu przez park. Idąc i rozmawiając zauważyli, że przed nimi stoją dwie osoby – bracia Marek i Bartosz B. Obok nich leżała Agnieszka S., która została przez nich okradziona i w chwili nadejścia małżeństwa P. była dotkliwie kopana przez napastników. Karol P. poprosił żonę o zaalarmowanie policji, a sam ruszył w kierunku napastników. Bracia B., gdy zauważyli Karola P. zaczęli do niego krzyczeć, że jak podejdzie to także źle skończy. Mężczyzna ostrzegł napastników i stanowczo zażądał aby zostawili osobę, która leży na ziemi, w spokoju. Napastnicy nie zareagowali na wezwanie, wobec czego Karol P. chciał samodzielnie podnieść poszkodowaną kobietę. Wtedy Bartosz B. zaatakował Karola P. i chciał go uderzyć. Karol P. uchylił się i sam wyprowadził cios, który okazał się na tyle skuteczny, że Bartosz B. padł na ziemię. W tym momencie przyjechała policja, a Marek B. uciekł z miejsca zdarzenia. Bartosz B. miał obrażenia szczęki, z powodu których dwa dni był hospitalizowany. Sąd jednak jednoznacznie uznał, że Karol P. działał w stanie obrony koniecznej.

Potrzebujesz pomocy prawnika w Twojej sprawie? Skorzystaj z serwisu Casum.pl, który tworzą prawnicy z całej Polski.

Sharing is caring