skarga pauliańska wybrane zagadnienia

Skarga pauliańska (actio pauliana) uregulowana w art. 527 i następnych k.c., stanowiących o ochronie wierzyciela w razie niewypłacalności dłużnika, ma na celu ochronę wierzyciela przed pokrzywdzeniem przez nielojalnego dłużnika, polegającym na świadomym dokonaniu czynności uniemożliwiających lub ograniczających możliwość zaspokojenia należności wierzyciela.

Cel ten jest realizowany przez pozbawienie wierzyciela możliwości zaspokojenia się ze sładnika majątku dłużnika, który w wyniku czynności prawnej „wyszedł” z tego majątku. Ochronie podlega właściwie sytuacja majątkowa wynikająca z faktu, że dana osoba jest wierzycielem. Przedmiotem ochrony – jak podkreśla się w nauce prawa – jest zatem nie osoba wierzyciela, lecz wierzytelność, a ściślej, wynikające z niej uprawnienie wierzyciela do przymusowej realizacji tego prawa.

W jaki sposób działa ochrona?

Ochrona, jaką zapewnia skarga pauliańska, sprowadza się do uznania czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzyciela za bezskuteczną w stosunku do wierzyciela, który czynność zaskarżył. Udzielenie wierzycielowi wzmocnionej ochrony ma usprawiedliwienie w nagannej postawie dłużnika i osoby trzeciej, czego wyrazem są subiektywne przesłanki ich odpowiedzialności. Naganność zachowania osoby trzeciej wiąże się z tym, że zdecydowała się na dokonanie czynności znając jej charakter.

Jakie warunki muszą być spełnione?

Aby art. 527 § 1 k.c. w ogóle mógł być w praktyce zastosowany po pierwsze musi istnieć dług. Wierzytelność (dług) musi być pieniężna oraz powinna istnieć zarówno w chwili dokonywania przez dłużnika krzywdzącej czynności prawnej, jak i w chwili wytoczenia powództwa o uznanie jej za bezskuteczną.

Brak wierzytelności w chwili wytoczenia powództwa oznaczałby bowiem brak przedmiotu ochrony. Wierzyciel, aby wnieść skuteczne powództwo oparte na art. 527 k.c., nie musi wykazać bezskuteczności egzekucji wobec dłużnika, nie musi nawet dysponować stwierdzonym tytułem wykonawczym. Wierzytelność musi „istnieć” a zatem ma być realna, skonkretyzowana, nie musi być wymagalna. „Należność ta powinna zasadniczo istnieć w chwili dokonywania przez dłużnika zaskarżonej czynności.” Wyrok SA w Warszawie z dnia 7 lutego 2017 r., VI Aca 1797/15 Lex 2265695.

Wierzytelność chroniona skargą pauliańską musi być zaskarżalna, nie może być np. przedawniona. „Podstawową przesłanką skargi pauliańskiej jest przede wszystkim istnienie zaskarżalnej, tj. podlegającej ochronie, wierzytelności pieniężnej w stosunku do dłużnika, który dokonał czynności prawnej objętej żądaniem ubezskutecznienia, odpowiednio skonkretyzowanej i oznaczonej co do wysokości.” (tak też wyrok SN z 15 lutego 2007 r., II CSK 452/06, uchwała SN z dnia 11 października 1995 r., sygn. III CZP 139/95 i wyrok SN z dnia 27 listopada 2003 r., sygn. III CKN 355/01).

Osoba trzecia, która jest stroną czynności prawnej z dłużnikiem (np. zawiera umowę sprzedaży, darowizny), musi w wyniku tej czynności uzyskać jakąś korzyść majątkową, czyli jej majątek ulega powiększeniu lub maleją jej długi. Uzyskanie tej korzyści musi spowodować pokrzywdzenie wierzyciela.

Kiedy ma zastosowanie?

Skargą pauliańską można zakwestionować w zasadzie każdą czynność prawną podjętą przez nierzetelnego dłużnika – umowę czy ugodę, w tym także czynności dokonywane przez dłużnika przed sądem – zawarcie ugody, uznanie powództwa, cofnięcie powództwa, odrzucenie spadku itp. Na podstawie art. 527 § 1 k.c. wierzyciel może zaskarżyć zgodny wniosek dłużnika i pozostałych uczestników postępowania o podział majątku wspólnego, dział spadku i zniesienie współwłasności, jeżeli w wyniku uwzględnienia tego wniosku przedmioty majątkowe objęte podziałem zostały nabyte przez uczestników postępowania niebędących dłużnikami. (Uchwała SN z dnia 17 czerwca 2010 r., III CZP 41/10 – orzeczenie to uznaje się za precedensowe, przełamuje bowiem dotychczasową linię orzeczniczą SN w zakresie możliwości wniesienia skargi pauliańskiej przeciw wnioskowi o podział majątku wspólnego.)

Kto może skorzystać?

Aby skorzystać z dobrodziejstwa skargi pauliańskiej wierzyciel musi wykazać, że na skutek dokonanej czynności prawnej (np. umowy darowizny, umorzenia długu, odrzucenia spadku) dłużnik stał się niewypłacalny lub stał się niewypłacalny w stopniu wyższym niż był przed dokonaniem owej czynności.

W chwili dokonywania czynności prawnej dłużnik musi działać ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, a zatem musi uzmysławiać sobie, że dokonywana przez niego czynność prawna może doprowadzić do takiej sytuacji, że nie będzie on w stanie zrealizować swoje zobowiązania (niemożność spłaty długu). O pokrzywdzeniu wierzyciela możemy mówić wtedy, gdy wskutek czynności prawnej dłużnik stał się niewypłacalny albo stał się niewypłacalny w wyższym stopniu, niż był przed dokonaniem czynności. Ponadto należy ustalić czy osoba trzecia działała w złej wierze – to znaczy, że wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że uczestniczy w czynności, która ma na celu pokrzywdzenie wierzyciela.

Zadanie wierzyciela

To na wierzycielu spoczywa ciężar udowodnienia tych przesłanek. W sukurs przychodzą mu jednak same przepisy, bowiem jednym ze środków służących zwiększeniu zakresu ochrony wierzyciela są domniemania prawne. W art. 527 § 3 k.c. wprowadzono domniemanie, iż osoba pozostająca w bliskim stosunku z dłużnikiem, która uzyskała z czynności korzyść majątkową, wiedziała, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Skutkiem tego domniemania jest zwolnienie wierzyciela z konieczności udowodnienia tej przesłanki i pozostawienie go tylko z ciężarem udowodnienia podstawy domniemania czyli faktu bliskiego stosunku łączącego te osoby, a to nie powinno być trudne, gdyż nikt nie przepisuje majątku na obce osoby.

Ogólna zasada z art. 234 k.p.c. mówi, że każde domniemanie prawne można obalić, jeśli ustawa tego nie wyłącza. „Domniemanie ustanowione w art. 527 § 3 k.c. jest domniemaniem usuwalnym, stąd też osoba trzecia może wykazywać, że mimo stosunku bliskości z dłużnikiem nie wiedziała o świadomości dłużnika pokrzywdzenia wierzycieli i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się o tym dowiedzieć”. (Wyrok SN z 6 kwietnia 2008 r., V CSK 564/07 nie publ.)

Zasada domniemania

SN wyraźnie łączy domniemanie z art. 527 § 3 k.c. tylko z przesłanką w nim wprost wymienioną, stwierdzając, że przepis ten „wprowadza domniemanie istnienia wiedzy po stronie osoby trzeciej o działaniu dłużnika in fraudem creditoris, co ułatwia wierzycielowi wykazanie jednej z tzw. subiektywnych przesłanek skargi pauliańskiej”. W przypadku domniemań prawnych prowadzących do zmiany zasady ciężaru dowodu, obalenie domniemania wymaga przeprowadzenia dowodu przeciwnego, tzn. nie wystarczy, że osoba trzecia zaprzeczy jakoby wiedziała o świadomości dłużnika, że działa z pokrzywdzeniem wierzyciela ale osoba trzecia musi udowodnić, że takiej wiedzy nie miała. Jeżeli wskutek czynności prawnej dokonanej przez dłużnika z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową bezpłatnie (darowizna), wierzyciel może żądać uznania czynności za bezskuteczną, chociażby osoba ta nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli.

Zastosowanie drogi sądowej

Aby skorzystać z dobrodziejstwa skargi pauliańskiej wierzyciel musi wystąpić na drogę sądową z powództwem z art. 527 k.c. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną, skierowanym przeciwko osobie trzeciej, a nie dłużnikowi. Wystąpienie na drogę sądową jest możliwe w terminie do 5 lat od daty dokonania przez dłużnika czynności prawnej z pokrzywdzeniem wierzycieli. Jest to termin zawity, a zatem po jego upływie nie można dochodzić uznania danej czynności za bezskuteczną. Przy czym wystarczy w tym terminie nadać na poczcie pozew ze skargi pauliańskiej. Data, w której wierzyciel dowiedział się o dokonaniu czynności, jest przy tym prawnie nieistotna.

W efekcie wygranej sprawy czynność przeniesienia składnika majątkowego zachowuje ważność, jest jednak bezskuteczna w stosunku do wierzyciela, co oznacza, że może on z pierwszeństwem przed wierzycielami osoby trzeciej dochodzić zaspokojenia z przedmiotów majątkowych, które wskutek czynności uznanej za bezskuteczną wyszły z majątku dłużnika albo do niego nie weszły (art. 532 k.c.). Powstaje wówczas pewna fikcja prawna – czynność prawna jest bezskuteczna tylko wobec wierzyciela. Co to oznacza? Wierzyciel traktuje ten składnik majątkowy (np. nieruchomość), który wyszedł z majątku dłużnika w taki sposób jakby nigdy z niego nie wyszedł i może z niego prowadzić egzekucję w pierwszej kolejności przed wierzycielami osobistymi osoby trzeciej, która tę nieruchomość nabyła.

Autor: adw. Aneta Proksa

Sharing is caring